Często dostaje pytania od klientów, albo znajomych - “czy nie można by zrobić tego telefonem?” Można :) 70% jakości dobrych kamer można uzyskać dobrym telefonem. O zdjęciach to już nawet nie wspominam. Problem polega na tym, że tą jakość może uzyskać osoba która wie jak to zrobić, a tak się składa że te osoby wolą pracować na dobrym, wygodnym dla nich sprzęcie. Czy dentysta wyrwie zęba kombinerkami? No wyrwie, ale raczej nie będzie zadowolony :) Nowoczesne telefony naprawdę dają radę, ale wymaga to dużo wysiłku od operatora żeby ujęcia uczynić atrakcyjnymi. Dużo więcej niż dobrą kamerą. Małe, lekkie, nieporęczne, dużo rzeczy się dzieje bez naszej kontroli, więc trzeba nad tym dodatkowo czuwać, a efekt będzie zawsze gorszy, więc wysiłek bez sensu :( Sytuacja się zmienia kiedy do akcji wkracza totalny laik - tutaj na pewno lepiej żeby miał w ręce smartphone’a. W takim przypadku automatyka będzie dużą pomocą i na pewno uda się coś nagrać w przeciwieństwie do sytuacji, gdyby taki laik miał w ręce bardziej profesjonalny sprzęt. W przypadku zdjęć to już jest w ogóle przepaść. Tzw “computing photography” jest tak zaawansowany, że w wielu przypadkach wolę sobie cyknąć zdjęcie telefonem, niż bawić się w obrabianie zdjęć z aparatu. No to podsumowując bitwę telefon vs kamera: telefon+profesjonalista - 7 punktów, telefon+laik - 5 punktów, kamera+profesjonalista- 10 punktów :)